Sumistą odpustu w 2023 roku ku czci św. Apostołów Piotra i Pawła w Lututowie był ks. Jan Koźmin urodzony w Waleńczowie pod Krzepicami. W Krzepicach ukończył Szkołę Podstawową i średnią uzyskując maturę w 1968 roku. Wstąpił do Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Częstochowie, które wówczas swoją siedzibę miało w Krakowie. Po ukończeniu seminarium został skierowany jako neoprezbiter do parafii w Starczy w 1974 roku. Później jeden rok był wikariuszem parafii w Rząśni. Następnie został skierowany do pracy duszpasterskiej w 1977 roku do Lututowa. Ówcześnie proboszczem tutaj był ks. Stanisław Okampfer. Młody ksiądz nawet nie słyszał o istnieniu takiej parafii jak Lututów. Pytał o nią swoich kursowych kolegów pochodzących z Sokolnik i Wieruszowa. Była to podróż w nieznane – Terra incognita. Koledzy mówili, że jest to Galilea, czyli miejsce, gdzie można spotkać i doświadczyć żywego Kościoła, ziemia bardzo pobożna. Moje pierwsze wrażenie jak wspomina ks. Jan Władysław po przyjeździe do Lututowa bardzo przypominało mi moje rodzinne Krzepice, ten wspaniały rynek, ta zabudowa, piękne uliczki, wspaniały kościół, który był duży, nagłośniony. Następnie przyszło spotkanie z proboszczem ks. Kanonikiem Stanisławem Okampferem. Do moich obowiązków należała katecheza uczniów Technikum Rolniczego i Technikum Rachunkowości Rolnej. Zajęcia odbywały się w pomieszczeniach gospodarczych przystosowanych na ten cel, znajdujących się obecnie przy starej plebanii. Wspominam, że Dyrekcja szkoły była bardzo przychylna, bo każdego dnia dwie klasy uczestniczyły w katechezie. Proboszcz Okampfer, który uchodził na zewnątrz za człowieka nerwowego, ale wobec mnie był bardzo kulturalny, oczytany, miał bardzo dużą bibliotekę. Otrzymałem od niego w prezencie dwa duplikaty kronik Długosza. Pamiętam taki szczegół, że kiedy mogłem przywieźć mojemu proboszczowi bibliografię Esteichera (polskiego historyka literatury i teatru, krytyka literackiego, bibliografa, wieloletniego dyrektora Biblioteki Jagiellońskiej przypis red.) w moim Fiacie 126p to był tak szczęśliwy, że nie pozwolił mi rozpakować tych książek tylko sam je zaniósł do swojego mieszkania, był bardzo szczęśliwy z tego powodu. To pokazuje jak wielkie znaczenie miała dla niego literatura i praca naukowa. Dlatego też może miałem większą swobodę w działalności na polu duszpasterskim. Na czas mojego pobytu w Lututowie przypadała też peregrynacja obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w Parafii. Koordynacja tego wydarzenia należała do mnie. Nie było to dla mnie żadnym ciężarem. Zwieńczeniem tego były Misje i nawiedzenie w uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej. Zaskoczył mnie w tamtych czasach ogromny tłum dzieci w kościele z 26 wiosek. Chyba po raz pierwszy i ostatni w życiu widziałem tak wiele dzieci w kościele. W tamtym czasie były na terenie Parafii trzy szkoły. Rok 1981 to czas wielkich wydarzeń: zamach na Jana Pawła II, wtedy tam na placu św. Piotra był obecny nasz ówczesny proboszcz ks. Stanisław Okampfer, a ja byłem tutaj i to właśnie wtedy miałem wyznaczone zadanie: zrobienia porządku na cmentarzu. Pamiętam te wielkie hałdy śmieci. Kiedy dowiedzieliśmy się o zamachu na Jana Pawła II czuliśmy żal, modliliśmy się w kościele. W tamtych czasach na nabożeństwach i Mszach Świętych było dużo parafian, a co należy zauważyć parafianie chętnie się spowiadali. W roku 1981 ks. Okampfer przeszedł na emeryturę, a ja poszedłem na Parafię w Zawierciu pw. Św. Ap. Piotra i Pawła na stanowisko proboszcza. Ks. Okampfer po śmierci swojego kolegi z rocznika w Osjakowie został mianowany proboszczem w wieku 75 lat i pracował tam przez 5 lat.
Jestem bardzo miło zaskoczony zaproszeniem do parafii, chciałem bardzo podziękować za to, że mogłem pracować w tutejszej parafii oraz chciałem podziękować za dobry przykład ludzi, ich religijność, życie sakramentalne, które dla młodego księdza są bardzo ważne. Patrząc na Parafię w Lututowie jestem spokojny, bo obecny ksiądz proboszcz bardzo troszczy się o sprawy remontowe, bardzo dużo prac zostało wykonanych. Parafia jest żywym organizmem i duszpastersko jest blisko ludzi, czego gratuluję obecnemu Proboszczowi ks. Waldemarowi.